W swojej pracy mam bardzo częsty kontakt z kurierami.
Niestety większych problemów nie miałem tylko z dwiema firmami, których nazw nie podam, żeby nie zapeszyć ;P
Co do GLS'u to z reguły nie mieliśmy z nimi problemów, aczkolwiek jak już się coś pojawiało to było już coś poważniejszego.
Choć Siódemki, to chyba nikt nie przebije... Ich system obsługi jest powalający. Kurierzy chamscy, przedstawiciele handlowi mają takie obszary do obsługi, że trudno jest się o coś doprosić. Dopiero jak się zagrozi wypowiedzeniem umowy, to nagle można się dogadać. Oczywiście jeśli się wysyła kilkaset paczek miesięcznie, bo mniejszego gracza mają w nosie. Nie chce mi się tu rozpisywać.
Dzisiaj z kolei popisało się DPD. Narzeczona kupiła coś tam i od kilku dni czekamy na przesyłkę. Czekamy, czekamy i nic... Po wykonaniu telefonu okazało się, że nadawca się pomylił i nie napisał numeru mieszkania. Sama nazwa ulicy i numer domu.
Kurier przyszedł stanął przed domem. Spojrzał na domofon. Paczkę odesłano do nadawcy. W tym domu są aż CZTERY mieszkania... Mógł wybrać dowolny numer i by się dowiedział. Na liście przewozowym jest numer telefonu... No ale łatwiej paczkę odesłać.
A odzyskanie pieniędzy z ubezpieczenia za uszkodzenie paczki, to jest dopiero zabawa!

I to we wszystkich firmach, z którymi miałem styczność. Tu nikt nie ma łatwo.