To loteria, tyle, że w tych mniejszych firmach łatwiej trafić na idiotę. Na gościa z Siódemki, który rozwozi w mojej okolicy złego słowa powiedzieć nie mogę, jeszcze mógłby dzwonić rano, a nie dopiero jak nikogo niezastanie, ale kiedyś poczekał na mnie 20 minut, znaczy załatwił w tym czasie inne zlecenie niedaleko i podjechał. Samochód miał taki, że ja bym do tego nie wsiadł, teraz ma nowszy.
Z DHL dzwonią rano i się umawiają, z UPS chyba też, reszta jeszcze tego nie wykombinowała tylko jeździ.
A proszenie o dopiski, że po 16 nic nie dają, mało tego, większość tych firm robi tylko do 17, więc jak ktoś pracuje dłużej, to ma problem.