Tak pali, temat ciekawy, dobrą zajawkę napisałeś, godne zastanowienia,
tylko ten brak czasu na zabawę... nawet modemu jeszcze nie mam
i nie odkryłem w sobie jeszcze charakteru tzw. pieniacza z urzędu.
Ja zawsze staram się podkreślać fakt, że nie musimy godzić się na bezczelne (nawet się nie pytają!)
skanowanie dokumentów i mamy prawo im tego zabraniać- mają prawo za to spisać sobie potrzebne informacje przy nas.
Przy mnie te babeczki zawsze w nieuzasadnioną panikę wpadają, że muszą coś zrobić niestandardowo nie tak jak je taśmowo wyuczono.
|