Jest ciekawa sprawa z budową II linii metra warszawskiego.
Ogólnie w Warszawie jest problem z tzw. kurzawką - to jest taka galareta z piasku i wody, ciężko w tym budować tunel
http://pl.wikipedia.org/wiki/Histori...ra_w_Warszawie
II linia metra ma przechodzić przez Wisłę ze strony lewej (Centrum) na prawą czyli na Pragę.
Centrum leży na potężnym wzniesieniu, tzw. Skarpa Warszawska, z którą co rusz są problemy wodno-geologiczne. Natomiast Praga jest niewiele wyżej od Wisły, tutaj nigdy nie budowało się głębokich piwnic, bo to teren podmokły.
No i zawaliło się już po stronie Centrum:
http://www.rynek-kolejowy.pl/34833/G...d_kontrola.htm
Wzdłuż Wisły biegnie tunel drogowy (Wisłostrada) a stacja budowana jest pod tym tunelem - 25 metrów pod poziomem gruntu, kilkadziesiąt metrów od Wisły.
Powracają pytania dlaczego metro nie jest budowane na estakadach i mostem przez Wisłę. Też mi się to wydawało naturalne, a w latach 90 przy budowie Mostu Świętokrzyskiego było lobby, które chciało włączyć taki projekt do jego konstrukcji.
Wydaje mi się dziwactwem ta podziemna budowa; udać to się pewnie uda - ale jakie będą koszty utrzymania, usuwania awarii?
Ale z drugiej strony istnieje tunel pod kanałem La Manche, a nawet niedawno oddany do użytku tunel pod Wisłą, tyle że ściekowy.
Nie wiem co o tym myśleć.