Kominkową przeprawę kiedyś czytałem, nawet wyleciało mi to z głowy.
Jeszcze nie zeżarłem, więc zdjęcia wrzucę. Paragonu nie mam, więc raczej nie ma sensu z nimi toczyć wojny. Po prostu już nie kupię nigdy czekolady tej firmy i każdemu będę odradzał, aby każdy odradzał również swoim znajomym etc. etc.
- - -
Zwykle kupuje innej firmy (też szwabska, ale akurat nie pamiętam nazwy - nie za bardzo wpada w słowiańskie ucho ;]) lub Nusbesser.
Wedla to już dawno dobili, chyba nawet jeszcze przed sprzedażą. Ehh torciki Wedlowskie, za komuny, majstersztyk. A przynajmniej tak je pamiętam...
- - -
Cebula ze śledziami to standard. Od jakiegoś czasu sami robimy. Taniej i przynajmniej wiem że jem śledzie (swoją droga polecam czerwone: "śledzie po Warszawsku").