Hello !
Kiedy kupowałem w kiosku Gazetę Polską Codzienną, zwróciłą moją uwagę okładka "Komputer Świata". Z dużym napisem na okładce - "ściąganie znów jest proste i legalne". Jak się okazało jest to zachęta do zakupu pisemka w którym uzyskujemy kod dostępu dop serwisu rapideo.pl (10 GB za darmo). Serwis umożliwia zasysanie z Hotfile, Rapidshare i innych tego typu serwerów.
Na kolejnych stronach artykuł, zainspirowany chyba wypowiedzią naszego olimpijczyka Tomasza Majewskiego, który dosadnie powiedział w mediach "kradnę muzykę z Internetu" a dodał,ze kupuje dzięki temu tylko wartościowe płyty. A pismo dopowiada - po co mówił "kradnę" - mógł pwiedzieć "ściagam" i (o czym ja wiem już od dawna) mieć świadomość,że robi to legalnie. Bowiem polskie prawo (tu przytoczono odpowiednie zasady i paragrafy) nadal umożliwia zasysanie już udostępnionej muzyki i filmów. My nie możemy ich tylko sami udostępniać w sieci. Możemy jednak legalnie podarować pliki muzyczne osobom nam bliskim - rodzinie, przyjaciołom, kolegom z któymi pozostajemy w "bliskim stosunku".
Zasady te nie dotyczą programów komputerowych.
Ot taka ciekawostka
http://www.komputerswiat.pl/czasopis...at-102012.aspx