Kolejny zboczeniec co go dwa pedały wciągają!
Pękł mi wężyk od pompki, a dodana do roweru, to takie maleństwo, onanizować trzeba się wolniej niż nią pompować. Ale dzięki wprawie, to prawie napompowałem koła, ale mało zejścia śmiertelnego nie zaliczyłem.
|