U nas jeszcze nie grzeją, jednak nie przeszkadza mi to szczególnie. Jakby co, to w piwnicy zawsze jest w zapasie farelka, ale daleko jeszcze do momentu, w którym będzie potrzebna - choć był już taki dzień, gdy rano ze zdumieniem odnotowałem na termometrze balkonowym 2 stopnie.
|