Od jutra w Lidlu będzie dostępny prostownik za 69 zł. Akurat dziadek prosił mnie o kupienie mu jakiegoś. Bardziej do pszczół zresztą niż do samochodu - po podłączeniu do ramki z drucikami i położoną na wierchu węzą drucik się nagrzewa i węza pięknie wtapia

- i tak sobie myślę, że to może być lepszy pomysł niż jakiś model za 200 zł, skoro cięższą robotę czyli ładowanie akumulatora będzie wykonywał rzadko, a częściej za grzejnik będzie służył