Taka to funkcjonalnosc, ze od paru miesiecy nie mam zadnej plyty w domu, a napedu juz od dluzszego czasu. Jestes w stanie zrozumiec, ze sa ludzie ktorzy plyt (jakichkolwiek) do szczescia nie potrzebuja?
Muzyka? Kupuje w iTunes, te zripowana z plyt trzymam w chmurze (iTunes Match). Filmy? Tez sa w iTunes - notabene polskie napisy dostaly ostatnio wszystkie Bondy z okazji premiery Skyfall. Programy? Pobieram z Mac App Store i nic mi wiecej do szczescia nie trzeba. Dokumenty przenosze na pendrive'ach tudziez trafiaja do folderow wspoldzielonych w uslugach w chmurze z ktorych korzystam, wiec nawet z domu nie musze wychodzic.
Plyta to relikt, tak jak dyskietka. Do decyzji o wycofaniu napedow FDD Apple tez dojrzalo pierwsze, a rynek PC wzbranial sie przed tym jeszcze jakis czas. No ale... Ktos musi byc pionierem, by inni mogli malpowac...
__________________
"Android to syfiasty, zabugowany, irytujący, zaprojektowany przez idiotów, lagujący, udający otwarty i wolny system." - sobrus
Hosting na świetnych warunkach z rewelacyjnym wsparciem:
|