Z tego co widze, a Apple nie mam, kosztuje to 67 złotych.
Jest dostępne tylko online, czyli napęd CD się znowu nie przyda.
I też nie ma ryzyka że pies zje nośnik
Co do zakresu zmian to Apple nie wychodzi na szczęście z założenia, że każdy nowy system musi być na siłę inny.
OSX jest wydawany z tego co widzę jako system semi-rolling.
Ale zmiany pod maską są spore, o czym świadczą chociażby poprawki wydajności.
Prawdopodobnie cały system kompilowany jest od zera z nowymi wersjami bibliotek.
Mój system też jest semi rolling i uważam akurat że to dobre rozwiązanie.