Jak widzę samochody z "cywilnymi" psami, co jeżdżą po Warszawie, to ich rozpoznaję bezbłędnie, mają coś takiego w sobie, drogówka jeździ w jakichś ciemnych bluzach, przed wyjściem czapkę kolo zakłada i pokazuje legitymację, a zupełnie "cywilni" wyciągają blachę i legitymację też wyciąga, może to też o niczym nie świadczyć, ale to miasto, pełno kamer. Gość miał prawo spanikować, ale żeby strzelać do niego od razu? Za dużo sterydów biorą?
|