Aha. Panimaju.
Ale zaciekawił mnie ten różaniec. Proponowałem Wam kobietę zamiast tych smarfonów diabelskich, a teraz proponuję Wam różaniec.
Hołownia to ładnie opisał, ten dotyk, polecam. Tylko tytułu nie pamiętam, bo mi gdzieś książka wpadła. Ale różaniec odnalazłem w pudle z kablami. Ciekawe. Będę używać.
|