Pierwszy Windows, który mi się serio nie podoba. I to nie żadne złudzenie, doskonale pamiętam że wcześniejsze podobały mi się. Zbyt cukierkowe były, zbyt wiele ozdobników, nawet jak np. z ojcem patrzyłem się w jeden ekran to odczuwałem wstyd (ojciec używa Apple, jeśli w ogóle używa) - ale jednak podobały.
A Win8 jest dla mnie nudny. Może dlatego, że napatrzyłem się w życiu na różne przestarzałe biblioteki z Unixa i Win8 przypomina mi je.
Nie przechodzę na Win8. Będe miał czas i wolne fundusze na nowy sprzęt, to wracam na linuksa. Przynajmniej nie będę porno oglądał ani na forum głupot tylu pisał, bo pewnie przeglądarki niedorobione są