W moim Społem Pelcowizna są niezmiernie miłe panie i nawet Dzień Dobry mówimy sobie na ulicy. W Figaro też bardzo miłe i nieraz 30 minut tam stoję o 4 rano na pogaduszkach i gorącym kotlecie mielonym

A Ula jest bardzo ładna i ślicznie mówi po polsku.
Natomiast taka obsługa o której mówi Reetou kojarzy mi się z brakiem kompetencji

Nie lubię. Wolę fachowców starego typu.