Polska, to nie tylko miasta i blokowiska, gdzie jest kabel, ja mieszkam na przedmieściu i u nas nie ma kablówki, zostaje internet po telefonie, ja mam akurat dobre kable, więc mógłbym telewizję tą drogą oglądać, ale 300 metrów ode mnie nie chce dobrze chodzić Neostrada z większymi szybkościami. Z powodu zalesienia antenę sat też trzeba kupować dużo większą, chyba, że ją ktoś montuje na dachu wysokiego piętrowego budynku.
Zgadzam się, że zakup nowego telewizora, to najlepsze wyjście, ale jak pomyślę ile będę musiał zapłacić za gaz w tym roku, to mnie zmiany nie dotyczą. Jak dobrze pójdzie, to na żarcie z Biedronki jeszcze styknie i na parę piw.
|