Pomijając niepotrzebne polityczne wstawki, które przemilcze to przecież Pali nie napisałeś nic co by mi zaprzeczało.
Nie było umów z zachodem, piractwo było legalne. No było, pamiętam nawet jakie były protesty przeciw "ustawie antypirackiej", bo przecież piractwo jest OK.
Że zacytuje wierszyk który zapamiętałem z jednego z najpoczytniejszych wówczas pism o grach (którego tytułu nie pamiętam), które bardzo sie bulwersowało w/w ustawą:
Cytat:
Jeszcze piractwo nie zginęło
kiedy pirat żyje!
wszystko nam ustawa wzięła
tego nie przeżyjem
Marsz marsz piraci
ustawę zeszmacim
z giełdy do podziemia
gry będziem piracić
|
I ja jako taki młody gracz też się na tym "wychowałem", a gry miałem od kolegów i nie było w tym nic dziwnego.
(ale obecnie się lepiej staram i mam X360 nieprzerobioną, z samymi oryginałami, które kupuje na allegro używane jak mocno stanieją - 20-50zł na miesiąc to mnie jeszcze że tak powiem stać).
I w tym właśnie sęk. Do tej pory widzę w ludziach taką mentalność, a jak kupią oryginał to tylko dlatego że się boją policyjnej pały (a i to głównie w firmach).
Ale poza tym przecież to nic złego, tylko złe prawo.
Młodzi też kradna. Fakt. A że tak się zapytam : z kogo ci młodzi braki przykład? Kto ich wychowywał?
Tu trzeba jeszcze paru pokoleń zanim dogonimy zachód. I to nie tylko chodzi o piractwo a o kulturę w ogóle, a w zasadzie jej brak i panujące sk********stwo.
A twierdzenie że raptem 2 lata rządów i pare zł na VAT "doprowadziło do sytuacji" która była równie tragiczna przed jak i po rządach PiSu będzie raczej trudne do udowodnienia...