Nie powiem Ci o co chodzi w matematyce (to zalezy od nauczyciela

), ale powiem Ci o co chodzi w probnej maturze... 1.Chodzi o to, zeby dac takie zadania, ktorych nie da sie zrobic.
2.co za tym idzie, zeby wstawic jak najwiecej pal.
3.zeby te paly mobilizowaly do nauki, bo jak palke zbierzesz to sobie pomyslisz... kurcza ale ze mnie glab... trzeba sie uczyc i polecisz do ksiazek.
4.reasumujac... matura probna jest kilka razy trudniejsza od matury tej wlasciwej, wlasnie po to zeby uczniowie wzieli sie ostro za nauke.
PS ja uczylem sie na polski dwa dni przed, a na mate to sie prawie w ogole nie uczylem... i dobrze. Kurcza teraz bym byl na siebie zly ze stracilem tyle czasu na marne

Tak czy inaczej na studiach jush tak lekko nie jest
Pozdrawiam
artoor