Ja tak miewam tylko w Realu, ale tam to norma. Niech dalej jełopy zatrudniają jedynie pracowników z agencjii pracy tymczasowej, którzy zmieniają się co rusz, nie identyfikują z firmą i dostają gdzieś tak okołogłodowe (jeśli nie gorzej) pensje.
Kiedy niedawno w jakimś sklepie (nie pamiętam już jakim) akurat przy mnie skończył się papier, kasjerka uporała się z tym może w 20 sekund.
|