Co do przesady w ustawianiu znaków, Grzeniu ma rację.
Przytoczę przykład z granicy.
Jedziemy autostradą (załóżmy, że jest) z PL do Niemiec. Autostradą, więc powiedzmy że 140km/h.
Przekraczając granicę widzimy "tablicę powitalną" dla kierowców:
Ile czasu potrzeba na przyswojenie informacji?
Pół sekundy może.
A jedziemy 140km/h.
==========================
A teraz wracamy do Polski, tą samą autostradą, tylko że widzimy tablicę postawioną przez naszych kochanych drogowców:
Po minucie analizy zagraniczny kierowca przyjmie do wiadomości (my to wiemy, bo codziennie tu jeździmy). Po kolejnych pięciu minutach zagraniczny kierowca będzie pamiętał może 10% tych niezwykle przydatnych informacji.