No tak.
Kierowcy są winni.
Bo nie radzą sobie z jazdą po takich "drogach".
Owszem można wymuszać żeby jeździli nawet 30km/h, tylko zapomnijmy wtedy o usługach kurierskich albo nawet sensownym transporcie drogowym.
I spalanie nie będzie 8l/100 tylko dwa razy tyle, za katowanie silnika na dwójce.
I wszyscy będą happy że z Lublina do Warszawy 150 kilometrów jedzie się np. 5 godzin.
Jak to mówią "byle dojechać do granicy z Niemcami, a stamtąd - to już wszędzie blisko".
Nie byłem w DE, ale z tego co słyszałem można przejechać całe w szerz i nie spotkać ani jednego fotoradaru.
Byłem w Hiszpanii i Grecji. To co my mamy u nas to wstyd a nie drogi. Najgorsza zabita dechami wieś.
Przy czym sytuacja jest sporo lepsza w tzw Polsce A, np w okolicach Warszawy. To widać gołym okiem.
W okolicach Lublina to jest po prostu kicha, a ilość wypadków pod miastem jest zatrważająca, ciągle pogotowie jeździ w kierunku wylotu na Wawę.
Na szczęście zaczęli już budować obwodnicę.
Ostatnio zmieniany przez sobrus : 07.12.2012 o godz. 10:59
|