Nie wiem czy to była siódemka, ale pamiętam że sam ją instalowałem jakieś może 3 miesiące temu. Więc na pewno nie było to bardzo stare.
Sam używałem Avasta odkąd przesiadłem się na Vistę (wtedy mało co działało na x64) i nie narzekałem, polecałem go.
Ale ostatnio mnie rozczarowuje. To już drugi trojan.
W dodatku cholerstwo które puścił bez problemu wykrył mój linuksowy ClamAV.
|