No tak, masz rację.
W sumie do niczego innego się nie nadają.
A eksport głupoty nie wchodzi w grę, bo podejrzewam że nie byłoby chętnych na zakup.
Można by ich gromadzić w silosach jak odpady radioaktywne

A na wiejskiej wybudować sarkofag jak w Czernobylu, żeby głupota nie promieniowała na obywateli.