Ależ oczywiście

Zawarłem umowę i ani mi w głowie ją podważać.
To samo co Ty oni piszą na swojej stronie; jasno przekazują klientom co będzie jak nie spłacą i to spodobało mi się.
Nie podoba mi się tylko brak jasnej informacji o zakresie przetwarzania danych osobowych, ale to jest polska specjalność: z jednej strony ogólnonarodowa paranoja i codzienne nadinterpretowanie ustawy o ochronie danych osobowych a z drugiej strony zupełna beztroska w zakresie powierzania danych via interfejsy elektroniczne.
Wystarczy spojrzeć na dowolną stronę zachodniej korporacji, aby zobaczyć w stopce politykę przetwarzania cookies (sic!). U nas tego nie uświadczy się. Dużo by mówić....
Ale ten SMS Kredyt już ma u mnie minusa.
Zadzwoniłem, aby mi przedłużyli na 30 dni, bo pomyliłem się.
Po pierwsze konsultant był nieuprzejmy i nie przedstawił się z imienia i nazwiska a po drugie doskonale wiedział o co chodzi i przerwał mi w pół słowa burackim tekstem "nie ma takiej możliwości". Strona jest świetnie wykonana (np. podpięta pod Teryt) i te 20 dni nie jest przypadkiem. Skoro chcecie wykorzystywać moje błędy, to ja wam nie ufam

500 zł oddałem i baj baj.