Skoro już rozpoczyna się najazd na yahola to wyniosłe milczenie na temat yahola niezrozumienia może być niedorozumiane, więc dorzucam swoje trzy grosze: yahol coś pokręcił i jest mniejszością intelektualną.
Schodząc z pobitego yahola dodam, że emocje buzujące w tem temacie potwierdzają to co mówiłem na początku i w innych tematach: partycjonowanie jest czynnością magiczną.
Poza obrzędami sobrus oczywiście ma rację i nikt na tym forum tak dobrze kwestii nie wyłożył.
Ale akurat Ty andy nie zrozumiałeś. Swojego Ubuntu partycjonujesz magicznie.
Ostatnio zmieniany przez pali : 14.12.2012 o godz. 03:58
|