Nie znasz gry to nie wiesz. Są zwykle w takich miejscach, że nie ma czasu aby podejść i się przyglądać. Tekstury utrzymane w tej samej kolorystyce, modele bardzo podobne, te same spekulary i te same efekty wokół nich, także mogłem pomylić.
Myślałem, że te "romby" przeliczane są na "kartki", a te dopiero na "rozdziały" (co po chwilowym zastanowieniu powinno okazać się idiotyczne, no ale...).