Karpie za mną, porządki świąteczne rozłożyły się w czasie, teraz tylko trochę ogarnąć i usunąć butelki po piwie i skórki po mandarynkach ze śmietnika przy kompie.
Przebrnąłem przez karpie, pamiętajcie dzieci, żeby wielkiego karpia skutecznie i bez wygłupów z młotkiem, skutecznie na dzwonka pokroić, potrzebny jest wielki nóż, naostrzony jak brzytwa, wtedy wszystko tnie.
//Trochę się strachu najadłem, bo jakby gdzieś mi się tam palec obślizgnął...
Muszę kupić jeszcze lepszy nóż i rękawiczkę zrobioną z nierdzewki jak kolczuga.