Cytat:
Napisany przez andy
To, że ta Motka nie jest "linux based" to napisał M@X.
|
M@X doskonale wie w czym rzecz.
Cytat:
Napisany przez andy
Chciałeś sposób na dostęp użytkownika po ssh w trybie "tylko do odczytu" to go dostałeś.
|
Nic nie dostałem. Twój sposób w oczywisty sposób
NIE DZIAŁA!
Co ja mam kopiować z /home/pali/jasio, skoro ja tam nie mam żadnych plików?!
Cytat:
Napisany przez andy
Jeżeli chcesz robić kopię plików to najlepiej zrealizować to po stronie serwera.
|
Backup jest między innymi zabezpieczeniem zawartości na wypadek włamania.
Jeśli ktoś przejmie kontrolę nad maszyną, to w ten sposób przejmie też kontrolę nad backupem. Dziura potężna.
Cytat:
Napisany przez andy
No i co z tego, że nie byłeś? Co to w ogóle za tekst? Używanie uprawnień roota jest potrzebne wtedy kiedy zmieniasz ustawienia do których jako zwykły użytkownik nie masz uprawnień.
|
Dziękuję za wytłumaczenie do czego służy konto root.
Ja jednak jestem zwykłym użytkownikiem i jak 10 razy pisałem nie mam kompetencji do używania konta root. Gratuluję, że Ty masz; chociaż z takimi pomysłami jakie proponujesz, proponowałbym rewizję poglądów, jeśli wykonasz jakiś program działający w sieci.
Cytat:
Napisany przez andy
Tak kłamiesz pisząc, że Ubuntu to malware. Tak dobrze?
Znowu piszesz nie prawdę, kłamiesz.
|
Poniżej próbujesz różnicować OSX od Linuxa, nazywając OSX UNIX-em. To niestety nie ma żadnego uznanego sensu. Albo obydwa są UNIXami, albo obydwa nie są, albo najlepiej jeszcze inaczej.
Ojcami UNIXa są Ritchie & Kernighan. W dużym uproszczeniu można rzecz, że stworzyli oni nieformalny standard budowy systemów typu UNIX. Dopiero później standardy bywały formalizowane. Jednak od samego początku K & R stosowali biznesową regułę KISS i byli do niej bardzo przywiązani - to wręcz był jedyny standard na początku, kamień węgielny UNIXa. Stąd też można spokojnie używać podręcznika UNIX na dowolną implementację, nawet z 1985 roku - bo te klocki Lego zrobili genialnie. Stallman je tylko (tylko i aż) przepisał, poprawił i dodał wolną licencję.
Ubuntu natomiast świadomie nie chce korzystać z KISS. Wklejasz tu jakieś okropne screeny graficznych konfiguratorów... Ale nieważne, mogę uznać, że Ubuntu chce wymyślić coś nowego - OK.
UNIX obecnie jest tylko zastrzeżonym znakiem towarowym. Do wczesnych lat 90 wiele systemów czerpało garściami z UNIXa, budowane były na jego wzór. Funkcjonowały też podziały jak System V i BSD. Wraz z rewolucją, którą niechcący wywołał Linus Thorvalds te wszystkie odniesienia do klasycznych UNIXów powoli przestawały mieć sens, bo wybierane były najlepsze klocki do budowy nowych dystrybucji i wszystko doskonale wymieszało się.
Ale gdzieś cały ten interes ciągle nawiązuje do dzieła K & R i ja lubię nazwę
unix-like lub
systemy uniksowe - obie uznane i powszechnie używane. W skrócie można mówić unix, ale mając świadomość co to znaczy.
OSX i Linux są unix-like a różnią się modelem biznesowym.
Ubuntu zmierza w kierunku modelu biznesowego OSX.
Głównym celem Ubuntu jest budowanie własnej marki - stąd na głównej stronie nie uświadczysz słowa Linux.
Tak się sprzedaje produkt w kapitalizmie. Świetnie. Niewątpliwie Ubuntu zwiększa udział linuxa w rynku, z tym nie ma co dyskutować.
Ale negatywną konsekwencją budowania marki jest hodowanie stada troglodytów, którzy wybierają produkt z uwagi na markę, która ich przekonała swoim wizerunkiem.
Dyskutują oni na forach internetowych, udowadniając wyższość jednej marki nad drugą, posługując się fantomami podrzuconymi przez marketingowców.
Tworzą tematy jak
Android Flame War
Apple Flame War
Ubuntu Flame War - tak powinien nazywać się ten temat
W tym procesie tracą wszelkie hamulce społeczne. Raczyłeś właśnie andy nazwać mnie kłamcą, tak po prostu, bez uzasadnienia - bo skrytykowałem twój produkt. Ja rozumiem skąd się to wzięło: marketingowe memy to jedyne co masz - ale nie chce mi się Ciebie usprawiedliwiać i oceniam twoje zachowanie jako totalne s.k.u.r.w.y.s.y.ń.s.t.w.o.
Stąd nie zamierzam więcej pisać w tym temacie, bo jest popsuty.
Dyskusję oczywiście wygrałeś - za pomocą pięści. Gratuluję.
Cytat:
Napisany przez andy
Po drugie nie porównałem samochodu do komputera, a pokazałem Ci znaczenie słowa hybryda na przykładzie samochodu. Czujesz różnicę?
|
Tak, czuję.
Internet pełen jest dyskusji ludzi omamionych marką, którzy rozmawiając o komputerach i prawach autorskich zawsze zaczną porównywać te rzeczy do kolejnego przedmiotu pożądania: marek samochodów. Vide dobreprogramy, wykop itd
To są ludzie-drewna, masa kapitalizmu, która nie potrafi o niczym rozmawiać bez wizualizacji rzeczy jako ikony z reklamy.