Dyskusja: "Ić Pan stont"
Podgląd pojedynczego posta
Stary 27.12.2012, 19:27   #10
pali
Թ
 
Avatar użytkownika pali
 
Data rejestracji: 14.02.2003
Posty: 3,066
pali wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>pali wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>pali wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>pali wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>pali wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>
jou,
co do mechanika rowerowego: jemu po prostu puściły nerwy, gdy zobaczył kolejnego palanta w drogim samochodzie, który kupił dziecku niebezpieczny złom i struga fafarafę co to nie on i z takim lekceważeniem "o tu mnie pan zespawaj". Z pewnością nie odniósłby się tak do matki z dzieckiem, której po prostu nie było stać na lepszy rower. Nauczył dziada rozumu, bo to jego warsztat i jego prawo kogo obsługuje, a kogo nie. Ale nieważne, to specyficzna sytuacja.

Co do grymasu znudzenia królewny. Pewnie, że denerwujące. W ogóle nie wiem gdzie Wy takie trafiacie w tych czasach A jak już - co Was to obchodzi? Jajca można sobie z takiej porobić.

A może to chodzi o Was, może to na Was ktoś tak reaguje. Gdy mnie ktoś nie lubi, to wolę aby mi to wprost okazał, a nie ukrywał - co i tak widać.

Czasem stoję w Carrefour do kasy i widzę, że za mną jakiś słoik z aspiracjami. Wtedy jak najwolniej kładę co moje na taśmę, nawiązuję konwersację z kasjerką, szukam portfela i czekam... czekam aż nie wytrzyma i powie "Może by się pan pospieszył?". Wtedy ja spokojnie do kasjerki "Ale nerwowy słoik, prawda? Spieszy mu się. Serial w TV musi obejrzeć." he I lubię ten uśmieszek kasjerki, przynajmniej to, bo sama nie może mu powiedzieć, że go nie lubi.
pali jest offline   Odpowiedz cytując ten post