Podgląd pojedynczego posta
Stary 02.01.2013, 16:24   #4262
andy
logged out
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika andy
 
Data rejestracji: 12.07.2003
Lokalizacja: /home
Posty: 12,518
andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>andy jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>
Cytat:
Napisany przez sobrus
Na podstawie mojego własnego telefonu
Cytuje
"Zapisuj na serwerach google kopie zapasową danych aplikacji, haseł, sieci Wifi, i innych ustawień"

Masz w tel to samo, to nie zadawaj głupich pytań. To że akurat masz roota i Titanium Backup całego świata nie zbawi. To jedyny backup na tel bez roota. Jak sobie wyobrażasz korzystanie ze smarta bez backupu? Odsyłasz potem trupa do OnTracka?
Ale jak to się ma do tego co napisałeś wyżej?

Cytat:
Zarówno iOS jak i Android wszystkie prywatne dane wysyłają na serwer odpowiedniej firmy (mówię o telefonach bez JB/roota).
Wcale nie podałeś odpowiedzi na pytanie, które zadałem a brzmiało ono:
Cytat:
Na jakich podstawach twierdzisz, że w przypadku systemu Android wszystkie dane są wysyłane na serwer?
Pokazałeś, że telefon posiada wbudowaną opcję kopii zapasowych ustawień użytkownika, aplikacji itd.
Oczywiście telefon się na początku nas pyta, czy mamy mieć to włączone, czy nie. To Ty wybierasz czy z niej korzystasz i godzisz się na przesyłanie na serwer firmy Google.

Więc co możliwość kopii na serwerze Google ma wspólnego z przesyłaniem przez smartfona wszystkich danych ? Jeżeli tej opcji nie będziesz miał włączonej to te informacje nie zostaną przesłane.
Jeżeli jednak uważasz, że mimo wyłączenia opcji są dalej przesyłane to poproszę o jakiś dowód na to.

Więc zadam pytanie raz jeszcze. Na jakich podstawach twierdzisz, że w przypadku systemu Android wszystkie dane są wysyłane na serwer?

Cytat:
Sorry ale opis w stylu "dostęp do internetu" nie mówi mi kompletnie NIC o tym co owa aplikacja zamierza przez niego wysyłać.
Zazwyczaj w ustawieniach prywatności aplikacji są takie kwestie wyjaśnione - co konkretnie aplikacja robi.
Jak instalujesz aplikację na komputerze to też przy zatwierdzaniu reguły w FW nie masz konkretnie wyjaśnione co dana aplikacja przesyła. Dlaczego Ci to nie przeszkadza?

Cytat:
Mam nie instalować 95% aplikacji bo mam jakieś podejrzenia? To po co mi smartfon? To rozwiązanie jest kompletnie nieskuteczne, już serio lepiej robi Apple.
Załóżmy że chcesz zainstalować aplikację X, uważasz że jest Ci potrzebna i fajna, kolega ją ma i zachwala, ocena 5/5 w markecie. Najlepsza na rynku, milion pobrań. Polecana przez serwisy jako przełom i iPhone killer
Jeżeli ja stwierdzam, że aplikacja wymaga uprawnień których nie powinna mieć, i nie daje mi nic w zamian to jej nie instaluję.
Apple niczego nie rozwiązuje. Apple Ci niczego nie mówi, wszystko robi za Ciebie - nie masz kompletnie żadnej informacji do czego aplikacja ma dostęp, ani kontroli nad tym.
Polecam zapoznać się z aferą wokół aplikacji Path: http://bgr.com/2012/02/07/popular-pa...o-its-servers/

Uprawnienia przyznawane w Androidzie bazują na API. Jeżeli w API mam dostęp do książki adresowej to muszę podpiąć się pod uprawnienie X - użytkownik musi je zatwierdzić.
To już co z tą informacją zrobi aplikacja jest wewnętrzną sprawą aplikacji. Jeżeli ma np. również dostęp do internetu to możę takie informacje przesłać dalej.

Podobnie jest w systemach uniksowych, i uniksowo podobnych. Dając dostęp aplikacji do roota nie masz dokładnie sprecyzowanego tego co ona zrobi.

Cytat:
Ale chce dostęp do internetu i aparatu, a Ty nie wiesz po co. I co zrobisz? No szpieg przecież jak nic. Na pewno robi zdjęcia jak się przebierasz i wysyła na RedTube.
Jeszcze nawet jej dobrze, nie widziałeś, więc skąd masz wiedzieć, czy na pewno z niego nie korzysta?
Jaki szpieg. Znowu używasz wyrażeń których do końca chyba nie rozumiesz.
Tutaj masz przykładowo pokazaną klasę do obsługi aparatu: http://developer.android.com/referen...re/Camera.html

Uprawnienie uzyskiwane przez aplikację pozwala na dostęp do wszystkich metod. Tak samo jest na komputerach stacjonarnych.

Cytat:
To rozwiązanie z uprawnieniami jest tak idiotyczne że płakać się chce. Więcej szkody niż pożytku, bo w razie czego producent jest kryty, a Google nie musi nawet sprawdzać co mają w markecie.
Działa dokładnie tak samo jak zapis "zapoznałem się ze stanem technicznym pojazdu i nie zgłaszam zastrzeżeń" na umowie kupna auta używanego.
Kupujący tak naprawdę w 99.99% nie ma szans na wykrycie tzw wad ukrytych (tak jak użytkownik faktycznych potrzeb programu), ale już ma się zgodzić albo nie.
Znowu używasz sformułowania, które nie pasuje do sytuacji, do której się odnosisz.
Pokazanie do jakich rzeczy aplikacja ma dostęp w telefonie nie równa się:
Cytat:
zapoznałem się ze stanem technicznym pojazdu i nie zgłaszam zastrzeżeń" na umowie kupna auta używanego.
To dwie zupełnie różne sytuacje - czy jak to tam to nazwać.

Cytat:
Gdyby dało się przyznawać uprawnienia selektywnie i potem zmieniać -to się zgadzam wtedy to by było nie najgorsze rozwiązanie.
Instalujesz bez uprawnień, a następnie nadajesz w razie potrzeb aż program działa jak chcesz. Ale w taki sposób jak to zrobili to nic nie warte jest.
Ale dalej dając dostęp do aparatu nie masz wyjaśnione co aplikacja z tym dostępem zrobi... Zobacz sobie na linka do sdk androida to zrozumiesz.

Lepszym wyjściem by była opcja do każdorazowego wyświetlania zapytania czy aplikacja ma uzyskać dostęp np. do aparatu. Tak to działało w aplikacji której używałem do ograniczania uprawnień.

Cytat:
Jakoś nie zauważyłem Jakiekolwiek wysyłanie danych innych niż te, do czego słuzy program, bez wiedzy użytkownika - jest szpiegowaniem.
Niezależnie od tego czy da się to potem wyłączyć. Zanim wyłączysz mleko sie rozleje. Dałem programowi dostęp do internetu, ale nie po to by wysłał gdzieś cichcem moje IMEI.
Pokazałeś to na przykładzie kopii zapasowej w telefonie z androidem. Zaznaczając opcję backupu zgadzasz się na kwestie prywatności, jeżeli się nie zapoznałeś to do kogo masz pretensje? Włączyłeś coś i się dziwisz że nie działa jak myślałeś.
Jak bierzesz kredyt w banku to też nie czytasz umowy tylko zgadzasz się na wszystko o co Cię poproszą?

Podobnie jest w systemach desktopowych. Dopóki nie zapoznasz się z informacjami o prywatności nie wiesz co te aplikacje robią z danymi, które zbierają.
__________________
XMPP: andrzej(at)czerniak.info.pl
andy jest offline   Odpowiedz cytując ten post