Cytat:
Napisany przez pali
Na Commodore wczytywały się dość szybko: 10 do 35 obrotów licznika na magnetofonie. Na ZX Spectrum i Atari (65?) było to coś koło 200 obrotów, na dodatek ten licznik był nieco wolniejszy - tak mi się wydaje. Błąd powodował konieczność czytania od początku.
|
Każdy licznik działał inaczej w innym magnetofonie, dlatego nie ma co ich porównywać. Pamiętam tylko, że testowałem z kolegą szybkość wczytywania gier z tasmy i wszystkie bez wyjątku na ZX Spectrum wczytywały się znacznie szybciej niż na C64.
Cytat:
Napisany przez pali
Natomiast na dyskietkę 5,25 wchodziło mniej gier, odczyt był nieco szybszy ale bez rewelacji, no i dyskietki nie były niezawodne.
|
Dlatego do Spectrum używało się 3-częścowych, dwustronnych (bardzo niewygodnych) stacji dyskietek 3,0", na które wchodziło tylko kilka gier, ale które były wyjątkowo niezawodne i bardzo szybkie. Coś za coś - jak zawsze.
Cytat:
Napisany przez pali
Do Kasprzaków podłączanych do ZX Spectrum potrzebny był jakiś moduł - przejściówka lub "przestrojenie". Nie pamiętam na czym dokładnie polegała owa niekompatybilność. Nie widziałem nigdy dedykowanych magnetofonów - były takie?
|
Nie było. Spectrum chodził z każdym "kaseciakiem", z którego można było wyprowadzić sygnał kablem minijack 3,5 mm (najczęściej z gniazda słuchawek). Żadna przejściówka i żadne przstrojenie nie były potrzebne. Poza strojeniem głowicy oczywiście

-i stąd permanentne wkurzenie babć, mam i sióstr oraz ciotek, którym notorycznie ginęły te śrubokręciki od maszyn do szycia.