Podgląd pojedynczego posta
Stary 08.01.2013, 05:58   #82
pali
Թ
 
Avatar użytkownika pali
 
Data rejestracji: 14.02.2003
Posty: 3,066
pali wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>pali wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>pali wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>pali wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>pali wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>
Czyli co, Photoshop z tego linka jest bezpłatny?

//edit
Doczytałem. No nie wiem. Wydaje mi się, że niezabezpieczenie programu nijak nie uprawnia mnie do jego pozyskania i używania...

Znam właśnie toczącą się sprawę o jedną instalację Photoshop 6 i to żeby było śmieszniej owa oskarżona osoba lata temu kupiła PS6, ale po latach nośnik gdzieś diabli wcięli, potem ktoś osobie na prośbę zainstalował dokładnie taką samą wersję, znowu przez 4 lata nikt tego PS 6 nawet nie odpalił, no ale przy kontroli oprogramowania wyszło. I to wcale nie Adobe, tylko jakaś cholerna organizacja praw autorskich.

Tłumaczenie się faktem pobrania z oficjalnej strony Adobe tylko ucieszy prokuratora. Aby skonstruować dowód potrzebne jest wykazanie faktu pozyskania programu (kto, gdzie, kiedy, jak). Nie lubię takich analogii, ale to działa jak przy każdej skradzionej rzeczy materialnej: nie wystarczy, że organa ścigania znajdą fanty, trzeba jeszcze jakkolwiek udowodnić, że posiadacz owych fantów je ukradł, a może kupił kradzione, a może znalazł i przywłaszczył. Oczywiście posiadanie kradzionych rzeczy jest mocną poszlaką bezprawnego wejścia w ich posiadanie, no ale konstrukcja dowodowa musi jakaś być... Jeśli oznajmię, że ów zloty pierścionek znalazłem w parku i nie udowodni mi nikt, że ukradłem, to oskarżenie o kradzież upadnie. A jeśli powiem, że nie pamiętam skąd go mam, to nawet z przywłaszczeniem jest problem.A gdy powiem, że samodzielnie ściągnąłem ze strony Adobe, to sprawa prosta

Ostatnio zmieniany przez pali : 08.01.2013 o godz. 06:29
pali jest offline   Odpowiedz cytując ten post