Pędzących idiotów oczywiście nie brakuje, i nikt nie mówi o tym żeby ich nie karać!
Ale to nie jest tak że wina jest jedynie po stronie kierowców.
Ja w zasadzie nigdy nie jeżdżę więcej niż 90, nawet poza miastem, ciężko mnie wiec nazwać piratem.
Ale mimo to uważam, że jeżeli już tak usilnie mamy respektować przepisy - to niech będą one mądre.
A nie znak 30 i za nim radar tam, gdzie można bezpiecznie jechać 100 albo więcej. Wiadomo, że nikt nie będzie katować auta na drugim biegu ze względu na inwalidztwo umysłowe drogowców i policji.
A niestety jest wiele miejsc - swoistych pułapek dla kierowców - gdzie dozwolona prędkość jest bez sensu zaniżona. I właśnie tam stawia się patrole, żeby narobić pieniędzy.
To nie jest uczciwe i nie zwiększa bezpieczeństwa na drodze. I z tego powodu często kierowcy nie ufają ograniczeniom i ich nie rozumieją (a nie dlatego że są wariatami).
Ale o tym już było pare stron temu szkoda się powtarzać.
Ostatnio zmieniany przez sobrus : 10.01.2013 o godz. 11:50
|