Generalnie to rzadko się zdarza, że ktoś się chce zabić lub kogoś, więc problem leży gdzieś indziej.
A prawo do jazdy jest kolejnym obrzędem magicznym, rytuałem inicjacji, stąd ja go walę. Mam, ale w życiu nie bylem na żadnym egzaminie i mnie to denerwuje. Powinni być zwolnieni ci, którzy rozumieją istotę tego obrzędu i potrafią wykazać inną logikę.
To jest dla Ciebie dokument, więc się ode mnie odczep.
|