Po głebszym zastanowieniu jednak nie - bo umarli nie płacą, a kule też nie są za darmo :/
Na radar można się "nadziać" wielokrotnie, najlepiej kaskadowo kilka razy pod rząd w ciągu minuty
Na snajpera - zazwyczaj tylko raz. A przed drugim spotkaniem byłoby potrzebne leczenie obciażające budżet i NFZ.
Więc radar jest jednak najlepszy, chyba że rząd odebrałby sobie to w postaci zaoszczędzonej emerytury

.