W sumie zagrożenia nie było, cały czas kontrolowali wynik, ale takie głupie niewykorzystane sytuacje zawsze denerwują. W meczach z czołówką światową są z reguły nie do odrobienia.
A w ogóle to myślałem, że w drużynie będzie więcej młodych, ale widocznie Biegler nie robi rewolucji, tylko stopniowo wprowadza nowych zawodników. Trochę mnie zaskoczył brak Tłuczyńskiego - on chyba jest z młodszych, ale moze nie miał formy.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|