Dobrze powiedziane - bywają.
A ja dokładnie potrzebowałem na już, bo trzeba było szybko przerzucić zdjęcia z SD na komputer z popsutym czytnikiem kart.
A ten mały pendrak pójdzie sobie teraz do samochodowego radia, w którym jego prędkości odczytu wystarczą aż nadto.