Nie sądziłem że ktoś mnie tak łatwo przejrzy.
Jestem członkiem sekty Apple, zasiadam w zarządzie, przy Najwyższym Ołtarzu Systemu.
Posiadam wszystkie możliwe modele iPhone i iPada w każdej wersji i kolorze, także prototypy oraz unikalny egzemplarz używany kiedyś przez CEO. Z autografem.
Wszystkie na półce z wygrawerowanym logiem Apple i hologramem na pudełku. Podnoszą cenę przy odsprzedaży.
Nie skaziłem moich najnowszych iMaców poprzez zawieszenie ich na ścianie. Znawcy wiedzą, co to znaczy.
Tak, płacą cholernie dobrze. Nie powiem ile, żeby innych nie dołować, ale stać mnie jak widać na każdy nowy model w trzech egzemplarzach (jeden do używania, jeden do pokazywania, jeden na zapas). Wszystkie pieniądze trzymam w jedynym słusznym miejscu - chmurze.
Mój samochód jest sterowany przez Thunderbolta, a prywatny samolot przez iPada. Pies ma obrożę z FireWire i nazywa sie "Newton".
To najlepsza fucha jaką można mieć. IDEALNA. Zapraszam do iStore.
Wysłane z mojego
Apple* MacBooka Power Air Pro+ przy pomocy Tapatalk
*yes, chodzi dokładnie o
TO Apple.