Sąsiedzi przyjechali z jakiejś imprezki, zachowywali się normalnie, ale w tej ciszy wystarczyło, że potrzaskali drzwiami samochodu, odgłos benzynowego silnika, jakiś biedny kundel w oddali, co go nie wzięli za drzwi przy -14,5 stopnia, i obudziłem się, w mordę.
![:-]](images/smilies/].gif)
Sok jabłkowo marchwiowy wytłaczany.

Może jeszcze usnę...