Nie wiem, czy dokładnie przeczytałeś artykuł. Zwracasz uwagę na rzeczy, które albo nie mają większego w nim znaczenia, albo które w ogóle nie są tu opisane.
Chodzi o przyczyny wypadków - i nie konkretnie jak dokładnie przebiegało zdarzenie, ale ogólnie - czy miało miejsce np. na Gierkówce przy prędkości 150km/h czy w mieście na pasach.
Sposób projektowania samochodów też niewielkie ma tu znaczenie, bo jak jest zaznaczone i w tym artykule, a i potwierdzają to statystyki - bardzo duża część ofiar na drodze, to piesi. A samochody dopiero od bardzo niedawna projektuje się (czy też bardziej zaczyna) pod kątem ich bezpieczeństwa.
A co do jazdy jak wariaci.. Akurat tu bardziej skłaniałbym się do tego, że on tą tezę obala (chociaż też nie do końca) niż broni. Bo to właśnie takiemu założeniu mają służyć wszelkie akcje i fotoradary. On zwraca uwagę, że niekoniecznie tu leży największy problem.
__________________
neverending path to perfection..
|