Jeżeli byle gra kosztuje 100-150zł, a dostarcza zabawy na raptem parę godzin.
To nie uważam żeby 400zł za doskonalony od 20 lat system operacyjny to była wygórowana kwota. Starczy on na całe życie komputera i bez niego jest on bezużyteczny (chyba że ktoś lubi Linuksa).
Na windowsa można patrzyć jak na część maszyny. Karta graficzna za 800zł, procesor za 1000zł itd. Zasilacz za 400zł nikogo dziś nie dziwi, windows tez nie powinien.
Problem jest z naszymi zarobkami jak zwykle...i mentalnością. Wole i7 z piratem niż i5 z windowsem