Ciekawe, że przy Androidzie podnosi się szum a w przypadku np. iOS jest cisza. iOS robi dokładnie to samo tylko ukrywa to przez podstawianie zdjęcia pierwszego widoku aplikacji - użytkownik myśli, że widzi aplikację przez pierwsze 1-2 sekundy, a tak na prawdę widzi MAKIETĘ.
W przypadku wczytywania na czysto aplikacji przez Androida nie ma makiety.
Piszesz, że wcześniej (zwykłe telefony) to ładowało się natychmiast, racja. Tylko czy tamte telefony potrafiły to co dzisiejsze? Tam wszystko jest po prostu załadowane do stałej pamięci i wykonuje się natychmiast.
Cytat:
Napisany przez Bartez
andy, mnie jako użytkownika telefonu w zupełności nie interesuje, czy aplikacja jest keszowana, czy jest pobierana z ramu, z romu, whatever. Może być pobierana nawet z Księżyca. Ma działać płynnie, żeby się jej dało używać.
|
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie jeżeli ktoś nie spieprzył aplikacji to działa płynnie. To o czym piszesz nie ma nic wspólnego z płynnym działaniem, ale z natychmiastowym uruchomieniem.
Aplikacja może się wczytywać 2 sekundy jeżeli nie jest w pamięci RAM i może działać płynnie - przewijanie itpd.