Przede wszystkim słaba jakość na darmówce, sprawdziłem od razu na drugi dzień w pracy, działa ciekawie - ogólnie sama idea dobra dla ludzi, którym znudziło się słuchanie własnych zasobów muzycznych i chcieliby odkryć coś nowego.
Osobiście jestem fanem słuchania albumów w całości, od pierwszego do ostatniego tracka, w szczególności albumów tzw. koncepcyjnych - naprawdę super sprawa, która wciąga i chce się więcej :-D.
-edit-
Aha, uważam, iż warto dodać, że Spotify potrafi scrobblować muzykę do last.fm.
Kto z Was ma swoje profile? :-)
http://last.fm/user/Smartkowy