Ja się wzorowałem na tabeli dla semi-casuali, takiej kolorowej, z różnicami pomiędzy poszczególnymi wersjami. I mam za swoje.

Nie przyszło mi do głowy, że można nałożyć tak kretyńskie, sztuczne ograniczenie...
W każdym razie MS ma bałagan wszędzie. W systemie, na stronie, w licencjach. Wszędzie.
Nienawidzę marketingu, niszczy każdy produkt.