Chyba nigdy nie zapomnę, jak pojawił się XP i 3/4 rzeczy nie działało ze względu na zmianę jądra na NT - narzekań było mnóstwo, wszyscy upierali się, że zostają przy Windows 98 SE i że w życiu "tego gówna instalować nie będą". Teraz wielu krzykaczy, którzy wcześniej tak mówili - nie chcą przejść na nowszy OS ;-).
Bardzo jestem ciekaw rozwoju sytuacji z Win8, czy podzieli los ME, Visty? Czy może jednak zostanie polubiony jak XP i Siódemka (którą bardzo sobie cenię, notabene).
Ja sam zawsze przechodziłem na najnowszy dostępny OS, nie używałem 98SE a ME i jako jedyny chyba na świecie wtedy nie narzekałem, hrhr ;-).
|