A czym się różni naturalność słodkości soku od naturalnej słodkości cukru? Niczym (nie stopniem przetworzenia, to nie ma sensu).
Wybacz ostre sformułowanie, ale te wszystkie artykuły o wpływie czegoś na organizm człowieka są zazwyczaj kompletną bzdurą i czytać ich nie będę.
Nic nie jest szkodliwe albo zdrowe. Nie istnieje szkodliwa ani zdrowa żywność. Ważna jest dawka, ilość ale powiązana z konkretną sytuacją, konkretnym człowiekiem.
Człowiek jest śmiertelną maszyną, każdy kęs czegokolwiek przybliża go do unicestwienia. Sęk w tym, aby wiedzieć czego aktualnie potrzebujemy i opóźniać śmierć.
Kapusta zawiera arszenik, będący ochroną przed szkodnikami. Dla człowieka nie jest taka dawka szkodliwa, a przy nadmiarze pewnych bakterii w organizmie może być pomocna.
Ekologiczna kapusta może zawierać owego arszeniku więcej po tysiąckroć, z braku ochrony chemicznej. Może wydawać się, że zaburzyliśmy kapustę ochroną chemiczną i np. 100 lat temu nie wytwarzała tyle arszeniku. Tylko jak się obejrzy stare przepisy przyrządzania kapusty, to jasnym się staje że miały one na celu eliminację szkodliwych związków.
Takie gadanie o zdrowej żywności w sensie chemicznym prowadzi niechybnie do GMO - a to już jest megagłupota.
Nie ma naturalnej żywności, bo powstałe tysiące lat temu rolnictwo zajmuje się właśnie modyfikacjami. Przeciwnicy GMO są w istocie zwolennikami prymitywnych metod włącznie z bombą kobaltową zamiast chirurgicznych współczesnych modyfikacji. I jedzą te "zdrowe, naturalne" warzywa kobaltem robione.
Ostatnio zmieniany przez dumpmuzgu : 09.03.2013 o godz. 21:29
|