Rozszyfrowano MagicGate? Łał, nieźle!
Sony przespało, ale pewnie celowo. PS2 i tak schodziło jak świeże bułeczki, nie było potrzeby marnować środków na ten emulator, który jak zapewne sami przeczuwali ostatecznie posłużył by bardziej do niecnych celów niż by im zysku przysporzył.
Teraz właśnie czytam te szczegóły... heh, niezwykle interesujące. Że jeszcze niecałe 10 lat temu w Japonii robili zupełnie odrębny system dla tak przecież popularnej na całym świecie konsoli. Mało tego, napisali emu PSX-a który dokleili do dwóch gierek na tamtejszym protoplaście PSStore. I dopiero 10 lat później ten emulator zdekryptowano.
Ale zgaduję, że tutaj kończy się droga, bo z tym programem nie da się już więcej zrobić (w sensie usprawnić bądź wykorzystać do usprawnienia innych emulatorów)?
|