I tak to wyglądało, bo obaj dostali komunikaty, przy czym tylko Vettel był w nim opieprzony, natomiast Webbera pochwalili.
Obie bratobójcze walki były najciekawsze, przerwanie ich bardzo mnie zasmuciło... A już najbardziej przydałoby się Vettelowi rozpieprzyć oba Red Bulle na dwa okrążenia przed metą - może dałoby mu to trochę do myślenia, bo jak kierowcą jest świetnym, tak mocno niepokornym...
|