Podgląd pojedynczego posta
Stary 23.04.2013, 13:13   #107
mjregulski
Zarejestrowany
 
Data rejestracji: 23.04.2013
Posty: 2
mjregulski w tym momencie nie ma Reputacji dodatnich ani ujemnych <0  pkt>
Witam! To mój pierwszy post tutaj. Ja w trochę innej sprawie - laptop Samsung. Nówka, 2 tygodnie w domu na biurku. I nagle przy niektórych dźwiękach z głośników (420-550Hz - testowałem) zaczyna wibrować i bzyczeć obudowa. Aktualnie mam 38C i nie do końca trzeźwo myślę, zawiozłem do serwisu w Warszawie ów sprzęt (Service Logistics) i opisałem usterkę nie do końca miłej pani za biurkiem. Na pałę podpisałem to co mi dała bo czułem się jak trup i wróciłem do domu spać. Laptopa oddawałem koło godziny 15. Serwis pracuje do 18. Koło godziny 17:30 ocknąłem się i już na 'trzeźwo' przeczytałem co zostało wklepane na zgłoszeniu serwisowym - PROBLEM Z JAKOŚCIĄ DŹWIĘKU, SZUM, WIBRACJE, PRYWATNY DYSK. WIDOCZNE ŚLADY UŻYTKOWANIA (skreślone długopisem - o tym dalej). I tyle. Dodam, że mówiłem o wibracji obudowy przy częstotliwościach takich a takich i pokazałem dziewczynie co i jak, przyznała mi, że słyszy to. OK, TU PRZYZNAM, ŻE MOJA WINA, ŻE PODPISAŁEM.
Co do śladów użytkowania - 5 minut walczyłem z nią by skreśliła to bo to są jakieś żarty pozwalające serwisantowi na porysowanie laptopa i nie branie odpowiedzialności (o ja głupi chory zdjęć nie zrobiłem). Ona sugerowała, że widać ślady używania gdyż NA FOLII NALEPIONEJ NA POKRYWĘ OD NOWOŚCI SĄ WIDOCZNE MAŁE RYSKI I ODCISKI PALCÓW. Wkurzyła mnie niemiłosiernie i na jej oczach folię odczepiłem i wtedy skreśliła te widoczne ślady użytkowania...ale czy to coś pomoże? :/

I tu dochodzę do Regenersis - dziś rano pojechałem do owego serwisu by jednak wycofać się z naprawy gdyż temperatura mi spadła i pomyślałem, że wolę na własną rękę to sobie naprawić niż dawać złodziejom z serwisów bawić się nowym Ultrabookiem za grubą kasę. I tu zonk - laptop już pojechał do Regenersis! A wczoraj mówili, że naprawiają u nich na miejscu. Jedyne potwierdzenie, że laptop nie ma widocznych śladów użytkowania to to skreślenie na zgłoszeniu.

Zadzwoniłem do Regenersis z pytaniem czy można anulować zlecenie naprawy. Lekko zniecierpliwiony pan w słuchawce stwierdził, że można i bym podał numer seryjny. Po podaniu okazało się, że nie dojechał jeszcze do nich i uslyszalem ze takie telefony to sie wykonuje jak sprzet jest juz u nich, na co stwierdzilem, ze nie mam szklanej kuli kiedy bedzie skoro Service Logistics twierdzi, że naprawa będzie wykonana w 2 dni (takie stwierdzenie padło od blond piękności za biurkiem).

Dodam też, że od razu zostałem poinformowany o tym, że bedzie przeinstalowany system (po co?) i strace dane.

Póki co panikuję, ale jak sprawe uda mi się załatwić to opiszę co i jak dalej się działo.
mjregulski jest offline   Odpowiedz cytując ten post