Dzięki za wydzielenie, na początku zamierzałem założyć osobny temat ale nie chciałem też zaśmiecać nowym skoro mam już 'swój' wątek.
Z tego co piszecie, po raz kolejny można wywnioskować że PS2 jest niezniszczalna i nawet kurz jej nie straszny

Trochę się obawiam czy zakurzone wnętrzności nie wpływają na większą eksploatację sprzętu (większe nagrzewanie) i czy nie lepiej coś z tym zrobić zanim coś się zepsuje.
Kiedyś ktoś mi mówił żeby uważać przy odkurzaniu wnętrza komputera bo można pourywać jakieś kabelki itp. Nie wiem co w PS2 siedzi, mój odkurzacz ma akurat bardzo mocny ciąg i stąd ta obawa.
Faktycznie, jest otwór na sprężone powietrze. Ale tylko w jednym miejscu i to na samej górze nad napędem, nie wiem czy coś to da i czy nie rozprzestrzeni tego kurzu po konsoli jeszcze bardziej. Próbował tam ktoś dmuchać? 'Dynamo' - masz na myśli dmuchanie sprężonym powietrzem w wentylator? Też mi się ten pomysł nie widzi - wdmuchiwanie syfu z wentylatora do środka.
Skoro odkurzanie nie zaszkodzi to chyba po prostu przystawię do wentylatora (do kratki pod slotami z przodu nie zaszkodzi?) a rozkręcę dopiero jak zacznie wyć/przegrzewać się/zawieszać. Ale wnioskując po tym co piszecie i po tym jak konsola działa obecnie to pewnie prędko to nie nastąpi, oby
Berion, gdzie na forum można podyskutować luźno o PS3? Interesuje mnie Twoje zdanie w paru kwestiach, tym bardziej że przestawiłeś już w pewnym stopniu swoje podejście w temacie o POPS.